Wybudowanie i uruchomienie spalarni odpadów, która ma funkcjonować jako elektrociepłownia, wymaga wcześniejszego przyłączenia do sieci elektroenergetycznej i ciepłowniczej. Najbardziej zaawansowane rozwiązania w tym zakresie przewidują przepisy odnośnie przyłączenia do sieci elektroenergetycznej. Sektor ciepłowniczy rządzi się nieco innymi prawami niż elektroenergetyka.

Przepisy nie nakładają na firmy ciepłownicze obowiązków w zakresie rozdzielenia działalności handlowej i sieciowej, wydzielenia prawnego operatorów, czy zapewnienia szczególnych wymogów niezależności. Nie ma w tej branży również odpowiedników wspólnotowych pakietów liberalizacyjnych, które wymuszałyby kształtowanie warunków konkurencji na zasadach spójnych dla podmiotów z obszaru całej Unii Europejskiej.

Mimo to przepisy krajowego prawa energetycznego wymuszają pewne minimum gwarancyjne służące zapewnieniu ochrony odbiorcom ciepła. Do takich instrumentów należą m.in. przymus kontraktowy (publicznoprawny obowiązek zawarcia przez przedsiębiorców energetycznych umów regulowanych, w tym umowy kompleksowej i umów dystrybucji lub przesyłu ciepła) oraz zasada TPA (obowiązek przyłączenia do sieci firm działających w warunkach naturalnego monopolu).

Czy jednak zasada TPA rzeczywiście w praktyce działa? Wiele osób ma tu poważne wątpliwości. Przepisy przewidują, że w zakresie określenia warunków przyłączenia i zawarcia umowy o przyłączenie działa przymus kontraktowy. Przedsiębiorstwo ciepłownicze nie może odmówić bez uzasadnionych powodów zarówno wydania tych warunków jak i zawarcia umowy. Ustawa dopuszcza możliwość podjęcia decyzji odmowy wyłącznie w przypadku, gdy jest to uzasadnione z przyczyn technicznych lub ekonomicznych, albo wnioskodawca nie ma tytułu prawnego do nieruchomości. Powołanie się na przyczyny ekonomiczne nie zamyka definitywnie drogi do przyłączenia, lecz otwiera ścieżkę do negocjacji w sprawie określenia warunków finansowych na zasadach odmiennych od ustalonych w taryfie. Podejście do tytułu do nieruchomości może być również dość elastyczne. Nie jest tu wymagane wykazanie tytułu rzeczowego, wystarczy tytuł obligacyjny lub administracyjny.

Najwięcej trudności w praktyce wywołuje powołanie się na przyczyny techniczne. Otwiera to w praktyce przedsiębiorcom drogę do zwykle uznaniowej argumentacji, iż z powodów technicznych przyłączenie jest dalece utrudnione lub niemożliwe, czyli że tych warunków w istocie nie ma.

Przepisy przewidują w takiej sytuacji możliwość odwołania się od decyzji umownej i wdania się w spór przed Prezesem Urzędu Regulacji Energetyki, który może określić w trybie decyzji administracyjnej warunki przyłączenia do sieci. Postępowania zakończone wydaniem decyzji pozytywnej dla podmiotu ubiegającego się o przyłączenie należą jednak raczej do rzadkości w tym przypadku. Dodatkowo, prawo energetyczne przewiduje, że świadczenie usług w zakresie przesyłania i dystrybucji ciepła nie może obniżyć niezawodności dostarczania i jakości energii cieplnej poniżej poziomu określonego w odrębnych przepisach oraz powodować niekorzystnej zmiany cen lub stawek opłat za dostarczane ciepła i zakresu jego dostarczania odbiorcom przyłączonym do sieci, a także uniemożliwiać wywiązywanie się przez przedsiębiorstwa energetyczne z obowiązków w zakresie ochrony interesów odbiorców i ochrony środowiska. Przedsiębiorstwa energetyczne wykorzystują tę argumentacje jako dodatkowe uzasadnienie dla decyzji odmownych.

Od grudnia zeszłego roku trwają prace nad opracowaniem nowych zasad dla rynku energii i ciepła w nowej ustawie Prawo Energetyczne. Niebawem powinno być jasne, czy nowe propozycje zapewnią stabilniejsze gwarancję odbiorcom w zakresie egzekwowania realizacji zasady TPA przez dystrybutorów ciepła.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *