Pregnant girl doing on ultrasound examination

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki kontroli oddziałów położniczych. Standardy opieki okołoporodowej wciąż nie wszędzie są przestrzegane.

27 lipca na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli ukazały się wyniki kontroli dotyczącej opieki okołoporodowej na oddziałach położniczych. Badania kontrolne dotyczyły świadczeń zdrowotnych, udzielonych w latach 2013–2015 w 24 publicznych zakładach opieki zdrowotnej (25 oddziałów świadczących opiekę okołoporodową), zlokalizowanych w 8  województwach.

Nieprzestrzeganie standardów

Z wyników kontroli wynika, że skontrolowane oddziały nie zapewniają pacjentkom i noworodkom świadczeń medycznych odpowiedniej jakości. Żaden z nich nie przestrzegał wszystkich standardów opieki okołoporodowej. Odsetek interwencji medycznych podczas porodów w wielu przypadkach przewyższał kilkukrotnie średnią w innych, porównywalnych państwach. Odnotowano m.in. znaczący wzrost liczby cesarskich cięć – z ponad 40 proc. w 2010 r. do ponad 47 proc. do września 2015 r. W ocenie NIK sytuacja taka zwiększa ryzyka związane z negatywnymi konsekwencjami tego zabiegu i niekorzystnie wpływa na sytuację finansową oddziałów położniczych.

Nieodpowiednia infrastruktura i braki kadrowe

Istotny problem stanowią również infrastruktura oraz brak niezbędnego personelu. Na większości oddziałów sale porodowe i inne pomieszczenia nie spełniały wymogów, wynikających z rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia podmiotów leczniczych, brakowało też odpowiedniego wyposażenia. W raporcie podkreślono, że wieloosobowe sale nie zapewniają matkom prawa do intymności, a braki w sprzęcie uniemożliwiają należytą pielęgnację noworodków. Ilość personelu medycznego – mimo zgodności z wymaganiami NFZ – w praktyce zazwyczaj okazywała się niewystarczająca w stosunku do potrzeb. Dotyczy to zwłaszcza anestezjologów oraz innych specjalistów. Braki kadrowe przekładają się m. in. na niestosowanie znieczuleń zewnątrzoponowych przy porodach siłami natury, pomimo wprowadzenia w lipcu zeszłego roku refundacji w tym zakresie.

Wadliwe przepisy

W ocenie NIK sytuacji panującej na niektórych oddziałach winne są przepisy, dopuszczające szereg odstępstw od ustalonych norm i wymagań. Jak zauważono, „zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, placówki, które w dniu wejścia w życie ustawy nie spełniały jej wymagań, otrzymały czas na dostosowanie pomieszczeń do końca 2017 r., pod warunkiem opracowania i przedstawienia programu zmian. Dlatego zakłady opieki zdrowotnej, zamiast dostosować swoje pomieszczenia do przepisów, od wielu lat – niektóre od ponad 20 – powszechnie korzystają z możliwości opracowania programu”. Sposób unormowania pracy lekarzy również wzbudził niepokój NIK. Na podstawie umów cywilnoprawnych ustalono, że część z nich pracowała bez przerwy kilka dni pod rząd, co przekłada się niewątpliwie na jakość udzielanych świadczeń. Sytuacja taka jest możliwa zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, która przewiduje ograniczenie godzin pracy lekarzy zatrudnionych wyłącznie na podstawie stosunku pracy.

Nowe przepisy dot. łagodzenia bólu porodowego

Należy zwrócić uwagę, że raport NIK nie odnosi się w żaden sposób ani nie ocenia możliwych skutków rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie standardów postępowania medycznego w łagodzeniu bólu porodowego, które wejdzie w życie 31 sierpnia, co w kontekście analizowanej materii oraz zaleceń byłoby wskazane. Akt ten, mimo swojej szczegółowości, nie precyzuje kwestii możliwości uzyskania znieczulenia „na życzenie” oraz w dość niejasny sposób reguluje odpowiedzialność lekarzy za poród przeprowadzony z wykorzystaniem tego typu świadczeń – zawiera jednak wyraźne wskazania dot. personelu. Przyjęto w nim zasadę, że anestezjolog prowadzący analgezję regionalną porodu powinien prowadzić w danym czasie nie więcej niż jeden taki zabieg, chyba że uzna udzielanie tego świadczenia u kilku rodzących za bezpieczne. Wykluczone jest natomiast udzielanie w tym czasie innego rodzaju świadczeń zdrowotnych.

Rekomendacje NIK

Ze względu na bezpieczeństwo oraz zdrowie pacjentek i noworodków, NIK postuluje, by Ministerstwo Zdrowia rozważyło wprowadzenie zmian w rozporządzeniu w sprawie świadczeń gwarantowanych (wymóg organizacji pracy anestezjologów umożliwiający w razie konieczności natychmiastowe znieczulenie pacjentki) oraz w rozporządzeniu w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą (zapewnienie pacjentkom prawa do intymności i godności na salach porodowych i w gabinetach badań). W ocenie Izby potrzebne jest ponadto przeprowadzenia kampanii podnoszącej świadomość społeczną w zakresie zabiegu cesarskiego cięcia, w szczególności o jego ewentualnych, negatywnych skutkach. Konkretne zalecenia skierowane zostały również do kierowników podmiotów leczniczych – są to:

  • organizacja pracy lekarzy, zatrudnionych na podstawie innych umów niż umowa o pracę,
  • zapewnienie kształcenia personelu medycznego w zakresie informowania o świadczeniach zdrowotnych,
  • udzielanie informacji o zabiegu cesarskiego cięcia w sposób umożliwiający uzyskanie świadomej zgody.

W związku z nieprawidłowościami stwierdzonymi w raporcie oraz zbliżającym się terminem wejścia w życie rozporządzenia dot. łagodzenia bólu porodowego, rekomendujemy wprowadzenie w podmiotach leczniczych kompleksowych procedur, które umożliwią sprawną organizację ich działania oraz wprowadzą jasne zasady odpowiedzialności.

Zachęcamy do zapoznania się z pełną informacją o wynikach kontroli, dostępną na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli.

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *