Dziś Rada Ministrów ustaliła wynagrodzenie minimalne na rok 2012 w wysokości 1500 złotych.

Rząd  ustalił ją samodzielnie, ponieważ nie udało się uzgodnić płacy minimalnej na przyszły rok w Komisji Trójstronnej.

Naturalnie centrale związkowe nie są zachwycone tym poziomem płacy minimalnej, niemniej traktują taką podwyżkę (o około 8 %) jako krok w dobrym kierunku (w bieżącym roku wynosi ona 1386 złotych).

Jakkolwiek wiceminister Pawlak mówił latem, że poziom 1500 zł był wstępnie zaakceptowany przez stronę pracodawców w Komisji Trójstronnej, to pracodawcy nie patrzą z entuzjazmem na zbyt daleko idące podwyżki płacy minimalnej. Ciekawy jest w tym zakresie komentarz przedstawiciela jednej z organizacji pracodawców.

Pracownicy, którzy nie wypracują dla pracodawcy dochodu 3000 zł miesięcznie (wynagrodzenie plus podatki i składki na ubezpieczenie społeczne, urlop, itd.) utracą pracę. W regionach najbiedniejszych wiele osób o niskich kwalifikacjach
nie wypracuje takiego dochodu.

Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu PKPP Lewiatan. Źródło: Wirtualna Polska

Bogusław Kapłon

Bogusław Kapłon
Radca Prawny, Partner

boguslaw.kaplon@dzp.pl

komentarze 4

  1. Ostatni komentarz nie tyle jest „ciekawy”, co „oczywisty”.

    Natomiast zastanawiałem się swego czasu dlaczego związkowcom tak zależy na podniesieniu płacy minimalnej, skoro i tak większość z nich zarabia zazwyczaj więcej jak minimum. Jednak jak weźmie się pod uwagę, że sporo „dodatków” (takich jak np. praca w porze nocnej) jest skorelowanych z wysokością płacy minimalnej, wówczas można zrozumieć ich pęd do podnoszenia min-płacy.

    Tylko dlaczego w imię ich wygody i zarobków legalną pracę mają tracić najmniej zarabiający?

    • mm
      Bogusław Kapłon

      Witam! Dobre pytanie, dlaczego związkom zawodowym zależy na podnoszeniu płac, jest tak stare, jak historia związków. Odpowiedź chyba też 🙂
      Ale Pański komentarz, za który dziękuję, nasunął mi i takie – czy ustalanie minimalnej płacy przez państwo jest najlepszą formą ochrony najgorzej zarabiających? Czy nie byłoby lepiej, gdyby państwo bardziej wspierało powstawanie i utrzymywanie miejsc pracy, zamiast regulować płace minimalne. W wielu krajach (w tym w Europie) płacy minimalnej w ogóle się nie ustala. Dla mnie osobiście zmartwieniem nie jest stosunkowo nieliczna grupa uprzywilejowanych działaczy związkowych (z których niektórzy robią po prostu swoją robotę), tylko znacznie większa grupa bezrobotnych. Nimi związki zawodowe się nie zajmują, natomiast im podwyższanie płacy minimalnej tylko utrudnia znalezienie pracy.
      Nie znam dobrej odpowiedzi na to pytanie.

      A swoją drogą dzięki za ciekawą uwagę o tym, na co właściwie minimalna płaca ma jeszcze wpływ. Spróbowałem na gorąco zebrać i jest tego trochę.
      Poza wspomnianym przez Pana dodatkiem za pracę w nocy, minimalne wynagrodzenie ma wpływ na odszkodowania za dyskryminację, wynagrodzenie za czas przestoju, część wynagrodzenia wolną od potrąceń (np. w wyniku egzekucji komornika z pensji), odprawy za zwolnienia grupowe, zasiłki z ubezpieczenia społecznego, a nawet na wysokość składek na ZUS dla firm na starcie (tzw. mały ZUS) oraz na wysokość kar finansowych nakładanych przez organy podatkowe.
      Słowem – nie tylko związkowcy cieszą się w podwyżki płacy minimalnej. I nie tylko pracodawcy na nią narzekają …

      • Już dawno doszedłem do podobnych wniosków, iż podnoszenie płacy minimalnej jest de facto podnoszeniem przez państwo podatków, a nie ma nic wspólnego z chęcią obrony najmniej zarabiających, zwłaszcza że to akurat nie jest pomoc, tylko rzucanie kłód.

        A tak, podwyższy się płacę minimalną i już te miliony umów na stawkę minimalną (co to reszta jest dawana „pod stołem”) dają większe wpływy do budżetu tak, jakby się podniosło podatki.

        Również uważam, że państwo nie powinno ingerować w wysokość płacy minimalnej, zwłaszcza że nasze prawo jest tak dziurawe i bardzo łatwo obejść min-płacę (umowy cywilnoprawne, umowy na część etatu itp.).

    • mm
      Bogusław Kapłon

      Nie tylko my mamy takie dylematy. Polecam dla przykładu zajrzeć do materiałów rządowych agencji ds pracy w USA i Wlk. Brytani dot. płacy minimalnej. Anglosasów nie posądza się z reguły o przeregulowywanie i nadmierne opodatkowanie pracy. A jednak …

      USA

      UK

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *